Okropny sklep internetowy! Myślałem, że w Petersburgu nie ma gorszego sklepu internetowego OBI - okazało się, że tam jest! To jest księgarnia internetowa! Na początku stycznia 2019 r. Postanowiłem wypróbować ten sklep internetowy. W tym czasie istniały dwa kalendarze ścienne. Poszedłem do fizycznego sklepu, przejrzałem kalendarze na żywo, wybrałem dwa, a następnie zarejestrowałem się w domu w tym sklepie internetowym, zainstalowałem aplikację i znalazłem w nim te kalendarze (tutaj należy zauważyć, że nie wszystkie kalendarze miały zdjęcie wyglądu, jeden z dwóch musiał zostać przeszukany pod imieniem, które zapamiętałem w fizycznym sklepie, kiedy podniosłem i spojrzałem na kalendarze). Stworzyłem zamówienie na te dwa kalendarze, zastosowałem początkowe premie podarunkowe - cena była dobra. Zapłaciłem Zamówienie otrzymało status „kompletacji”. W tym statusie miał 11 dni! W tym czasie dwukrotnie zadzwoniłem do centrum telefonicznego sklepu, pytając: „Kiedy będę czekać na zamówienie?” Po raz pierwszy odpowiedzieli mi: „Nic nie wiemy, czekaj”. Za drugim razem powiedzieli: „Nie możemy jeszcze znaleźć jednego z kalendarzy. Poczekaj kolejne 2-4 dni. Po tym czasie zamówienie będzie w sklepie, który wybrałeś”. Po 3 dniach naprawdę pojawiła się wiadomość SMS, że zamówienie jest gotowe i można je odebrać. Następnego dnia przyjeżdżam (około 21:30) do sklepu przy ulicy Newskiego 64, aby zamówić i mówią: „W rzeczywistości nasz dział wydawania zamówień online jest już zamknięty”. Po tym jak zacząłem być oburzony (ten sklep jest otwarty do 24:00 i nigdzie nie jest napisane, że dział wydawania zamówień internetowych zamyka się wcześniej) zgodził się przynieść mi moje zamówienie. Czekałem około 8 minut. Młody człowiek, który poszedł na zamówienie, wrócił bez kalendarzy, ale z fakturą w ręku, która mówi „Towar nie pasuje. Zamówienie zostało rozwiązane”. Kolejne 5 minut zajęło mi przekonanie ich, że nie odmówiłem z rozkazu, że na niego czekałem i przyszedłem po niego, i był znak błędu w znaku rozwiązania. Powiedzieli: „Okej, teraz postaramy się znaleźć i przynieść ci kalendarze, jeśli jeszcze ich nie sprzedali (!). Czekam jeszcze 10 minut - kalendarze w końcu przynoszą. Jeden z nich jest wyraźnie wgnieciony, ale nie mam siły ani czasu na przeklinanie Zastępca dyrektora sklepu nie mógł wyjaśnić, jak to się stało, że zamówienie zostało rozwiązane bez mojej wiedzy. Płacę, biorę kalendarze i wychodzę. Nie kupię niczego w ich sklepie internetowym! I nikomu nie doradzam! Zadbaj o swój czas i nerwy .