Na początku też nie wierzyłem w cashback. Ale w podróbce, jak się okazało, wszystko jest szczegółowo opisane. Właściciele stron dość przekonująco argumentowali swoje zainteresowanie - sklepy internetowe płacą im za reklamę, a większość tych pieniędzy (co dziwne, 60% wydaje się być) otrzymujemy my, kupujący. Rozszerzenie przeglądarki Chrome działa również w przeglądarce Yandex. Zawsze, gdy wchodzisz na strony sklepów internetowych, wyskakuje napis z przypomnieniem o cashbacku. Na pewno nie zapomnisz. I wszystko działa świetnie z telefonu komórkowego. Wystarczy wejść na stronę poprzez link na swoim koncie osobistym LetyShops lub z wybranych zakładek. Nie wierzyłem, aż do momentu, gdy pieniądze trafiły na kartę. Co więcej, rozumiem intelektualnie, że strona nie musi mnie zachęcać do kilku zakupów, a następnie wyrzucać, ale wciąż szukałem jakiejś sztuczki. Chyba przyzwyczajenie. Zleciłem wypłatę środków na kartę 1 maja. Wieczorem wymieniono 4 numery. Ponadto uprzedzili z wyprzedzeniem o możliwym opóźnieniu z powodu świąt. Jeśli ktoś wątpi w prawdziwość mojej recenzji, bo wszystko jest napisane zbyt poprawnie (wątpiłbym w to), jak w tekście z celowymi błędami, to na próżno, po prostu zawsze miałem doskonałe oceny z języka rosyjskiego. :)
Recenzja została przetłumaczona z rosyjskiego za pomocą Google Translate.
Pokaż oryginał
Pokaż tłumaczenie